Rzeka tajemnic

Woda jak wiemy to nieodłączna rzecz dla każdej cywilizacji ludzkiej. Nikt nie przetrwa bez wody, żadna osada, miasto czy zamek. Nie przetrwa też żadna armia, co już wielokrotnie pokazała historia świata. Nie będzie zatem chyba zbytnim nadużyciem, jeśli napiszę, że historia człowieka na ziemi to wielokrotnie historia odbita w lustrze wody z pobliskiego strumienia, rzeki, czy jeziora. Bo woda to po prostu życie, truizm, ale jakże prawdziwy!

bty

Dlatego tak sobie pomyślałem, że napiszę Wam parę słów o jednej rzece z krainy, w której żyję i okraszę tą moja opowieść kilkoma fotkami, żeby tych co nie widzieli i zachęcić, a tych co widzieli utwierdzić w przekonaniu, że to piękne, i przynajmniej jest jedna osoba, czyli ja, która uważa tak samo ;).

Na ‘Górnym’ jest jednak rzeka, którą bardzo lubię. Nie jest do końca uregulowana – i co najlepsze – właśnie w tych miejscach, gdzie płynie sobie beztrosko i meandruje niczym Amazonka jest chyba najpiękniejsza. Mała Panew. Wypływa z okolic Markowic, w pobliżu dziej szych Koziegłów, a następnie przez Kalety, Brusiek, Krupski Młyn, Zawadzkie, Ozimek, Kolonowskie i Turawę zmierza ku Odrze.

 

Wiele lat mieszkałem w Kaletach, a ostatnimi czasy wraz z przyjaciółmi zaglądam też od czasu do czasu nad Małą Panew między Zawadzkim a Kolonowskim. Tak sobie postudiowałem trochę… i powiem Wam, że ta część Śląska w starożytności zdecydowanie ‘należała’ do ludności kultury łużyckiej. Co jest najciekawsze, mało tu odkrytych osad tej ludności, a zwykle cmentarzyska! Ale tereny przez które płynie tu Panew to głownie lasy, także nasza wiedza o stanowiskach osadowych z tego okresu może być w dalszym ciągu uboga. Trudno bowiem zrobić jakiekolwiek badania, szczególnie powierzchniowe jak teren lesisty…(ale nie narzekam, bo tutejsze lasy to też raj dla biegaczy! 😉

Bogate w zabytki, badane jeszcze przez II Wojną Światową cmentarzyska ‘łużyckie’ w tym rejonie odkryto w Piasku, Boronowie, czy parę lat temu w Krupskim Młynie. Ale wiadomo – jest cmentarz, to w pobliżu musi być przecież osada 😉 Skoro w Tarnowskich Górach Repecku i Opatowicach odkryto wielką osadę tej ludności nad rzeką Stołą (dopływem Malej Panwi) to nad moją rzeką także spodziewam się takich stanowisk! Dlatego postrzegam Małą Panew jako rzekę archeologicznych tajemnic…ale wiece co, mam nadzieję, że kiedyś to się zmieni!

Stołeczek badawczy już stawiam! 😉

bty

P.S. A tu Wam udostępniam stary artykuł, jakby ktoś chciał poczytać o jednym z wspomnianych przeze mnie cmentarzysk ludności kultury łużyckiej. Stary, ale ‚jary’:

http://rcin.org.pl/Content/60657/WA308_74771_PIII353_Cmentarzysko-poznobr_I.pdf

P.S. 2. To ostatnie zdjęcie to własnoręcznie znaleziony i wyklejony przeze mnie do takiej formy jak widzicie duży fragment typowego naczynia ludności kultury łużyckiej – garnka jajowatego. Znalazłem go na Stołą, w Tarnowskich  Górach Opatowicach na nadzorze, przy budowie domku jednorodzinnego. Foto moje, rys. Radek Polaczkiewicz. Obecnie zbory Muzeum w Gliwicach.garnek-pastuszki

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.