„Wiedeński” rarytas

Podejrzewam, iż żadnej Gliwiczance czy Gliwiczaninowi nie trzeba przytaczać historii o pobycie króla Jana III Sobieskiego w Gliwicach, który odwiedził miasto w drodze na pole słynnej bitwy pod Wiedniem w 1683. Sam też tą historię opowiadałem chyba milion razy podczas oprowadzań dla zwiedzających, które prowadziłem pracując jeszcze w Muzeum w Gliwicach.  Nie spodziewałem się jednak, że kiedyś przyjdzie odkryć w mieście cokolwiek, co upamiętnia ten ważki epizod z historii Gliwic!

Do Górnośląskiej Pracowni Archeologicznej wrócił jakiś czas temu po procesie konserwacji (ukłony dla Kasi H. za wspaniałe odczyszczenie i zabezpieczenie zabytku) piękny medalik, odkryty przy starym kościele Św. Bartłomieja w Gliwicach. Dopiero dziś, opracowując zabytki znalezione przez nas tu w 2019 r. moją uwagę zwrócił piękny, dosyć sporych rozmiarów medalik  (tu ukłony dla Lesia i Patryka za pomoc w pracach). Na awersie ukazano Matkę Boską z dzieciątkiem oraz towarzyszącymi aniołami. Takie przedstawiania są dosyć częste na medalikach pochodzących z Gliwic pochodzących z czasów nowożytnych.

Ale to co ukazuje rewers zabytku zaskoczyło mnie zupełnie… Otóż widnieje tu scena…ze zwycięskiej dla polskiego oręża bitwy pod Wiedniem! Widać namioty, walczących konnych, a w tle panoramę samej obecnej stolicy Austrii. U dołu napis Vienna…1683… Nad walczącymi przedstawiono symbolicznie trzy osoby boskie, czuwające nad przebiegiem walki między chrześcijanami a muzułmanami. Wydaje się, zatem, iż medalik wybito na pamiątkę wspaniałego zwycięstwa Sobieskiego nad Turkami!

Trudno mi go obecnie precyzyjnie datować. W tej części cmentarza przy starym kościółku Św. Bartłomieja odkryliśmy groby i zabytki związane z pochówkami pochodzącymi głownie z XIX w. Być może i ten okaz pochodzi z tego okresu. Piękne jest jednak to, że medalik został odkryty właśnie w Gliwicach i ta pięknie wkomponowuje się w przekazywaną w mieście z pokolenia na pokolenie historię. Właśnie za to kocham archeologię!

P.S. Ukłony dla Lesia i Patryka za pomoc w pracach.

med

5 myśli w temacie “„Wiedeński” rarytas”

  1. Piękny medalik i niezwykle rzadki ja osobiście spotkałem się z nim jedynie w katalogu Rewolińskiego poz 1307 Awers przedstawia Matkę Bożą z Sanktuarium Mariazell (Austria) ,medalik na pewno pamiątkowy ,moim zdaniem został wybity z okazji setnej rocznicy odsieczy wiedeńskiej ,czyli w XVIII wieku

    Polubione przez 1 osoba

    1. Ma Pan oczywiście rację. Zatem odkrycie go w części cmentarza, gdzie chowano zmarłych w XIX stuleciu nie koliduje z faktem, iż mógł zostać wybity go na pamiątkę bitwy ok. r. 1883. Dziękuję za trafny komentarz!

      Polubienie

      1. Pisząc XVIII wiek miałem na myśli datę około roku 1783 ,datę 1883 raczej bym wykluczył ,katalog Rewolińskiego został wydany w 1887 więc raczej mało prawdopodobne by już się w nim pojawił ,w dodatku bez ,,uszka” (aczkolwiek nie jest to niemożliwe). Zawsze byłem przekonany że mocowanie tego medalika było poprzeczne ,dzięki Pana publikacji dowiedziałem się że jest płaskie

        Polubienie

  2. Ah tak, z tym 1883 to moje przejezyczenie i zaspanie.Oczywiscie myslalem o 1783,bo to XVIII w.Mamy tez inne medaliki-ale musze do nich sie zabrać.Jesli moge to pozwole sobie zachowac do Pana maila w kwestiach pomocy merytorycznej prze opracowaniu.Zycze spokojnych Swiat! I jeszcze raz dziekuje za cenne uwagi!

    Polubienie

    1. W takim razie czekam na maila,chętnie pooglądam i pomogę w miarę możliwości .Jeżeli jest taka możliwość to czy mógł by mi Pan wysłać lepsze fotki medalików ,tych poniżej Jezuickich?Dziękuję za życzenia ,pozdrawiam i również życzę Zdrowych Wesołych Świąt !

      Polubienie

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.